mity mleczne nie poprzestały jednak na Grekach. Odkąd pierwsze krowie wymiona zostały wyrwane ludzkimi rękami, substancja wywołała inspekcję, podejrzenia, strach i pożądanie. Ale w dzisiejszych czasach my, pijący mleko, jesteśmy tak odłączeni od tego, skąd pochodzi nasze mleko, że może ono pochodzić z automatu., Typowy kupiec mleczny mieszka w mieście lub na przedmieściach i lubi sobie wyobrażać, że mleko wciąż pochodzi z małej rodzinnej farmy z czerwoną stodołą i krowami pasącymi się na wzgórzu, gdzie kochające ludzkie ręce tryskają mlekiem z strzyków zwierząt do wiadra. Ten obraz jest tak historycznie wszechobecny, że w 1935 roku Inspektor mleka z Los Angeles zainicjował program Dairy Roadside Appearance, zachęcając rolników do sprzątania ziemi, malowania stodół i sadzenia kwiatów, aby utrwalić ten mit dojenia dla miejskich nabywców mleka.

ta wizja, iluzoryczna nawet wtedy, jest teraz prawie całkowicie przestarzała., Mleko stało się przemysłem globalnym, produkowanym na skalę, która przeczy naturze. Podczas gdy większość amerykańskich gospodarstw rolnych nadal ma mniej niż 100 krów, 86 procent mleka jest produkowany w 26 procentach gospodarstw, które mają więcej niż 100 krów.

kiedyś mleko było jednym z bardziej naturalnych procesów w rolnictwie. „Byk zapłodniłby krowę” Š – „Šan rzeczywisty byk, przed wiekiem sztucznego zapłodnienia” Š. Była w ciąży przez „dziewięć miesięcy, a potem urodziła się mała krowa”.,

od urodzenia cielęcia do trzech miesięcy po odstawieniu od maciory rolnik doił nadmiar mleka ręcznie, do picia, masła, a może sera. To wszystko. Aż do teraz.”

następnie, od urodzenia cielęcia do trzech miesięcy po odstawieniu od maciory, rolnik doił nadmiar mleka ręcznie, do picia, masła i może sera. To wszystko.

do teraz.

wraz z rozwojem rolnictwa fabrycznego mleko jest obecnie najbardziej nienaturalną operacją., Nowoczesne gospodarstwo mleczarskie może mieć setki, a nawet tysiące krów. Dzisiejsza Przeciętna krowa mleczna produkuje od sześciu do siedmiu razy więcej mleka niż sto lat temu. Krowy spędzają życie będąc ” stale impregnowane w celu produkcji mleka. Byki mogą być trudne, więc większość krów mlecznych jest teraz sztucznie zapłodniona. Seks to już przeszłość. Antybiotyki leczą infekcje. Hormony zostały zaprojektowane w celu zwiększenia produkcji mleka. Krowy są mocno naciskane na tę produkcję, a po około trzech lub czterech latach ich produkcja słabnie i są sprzedawane na mięso hamburgerów., Obecnie największym producentem mleka na świecie są Stany Zjednoczone, a następnie Indie i Chiny.

zwierzęta spędzają życie karmione w krytym straganie lub zatłoczonym pasze. Każda krowa produkuje mleko przez aż 305 dni w roku. Jedna z największych farm mleczarskich na świecie jest w trakcie budowy w Wietnamie i ma pomieścić 32 000 krów.

ale czy tak musi być? Ponieważ hodowcy bydła mlecznego w Stanach Zjednoczonych walczą o utrzymanie, nowy rodzaj operacji przejął „Š-Šone”, który stawia dobro zwierząt i operacje na małą skalę w centrum biznesu., To eksperyment w toku, ale podczas wizyt w wielu operacjach na północy stanu Nowy Jork, pojawiły się oznaki, że to „nowe mleko” może być realną drogą do przodu. Pozostaje pytanie: czy konsumenci zapłacą więcej, by wiedzieć, skąd pochodzi ich mleko?

***

mleko od dawna jest źródłem kontrowersji, zarówno pod względem produkcji, jak i konsumpcji. W 1800 roku złe warunki sanitarne w mleczarniach doprowadziły do epidemii chorób przenoszonych przez mleko. Francuski naukowiec Louis Pasteur udowodnił w 1862 roku, że podgrzewanie mleka może wyeliminować ryzyko., Jednak pasteryzacja była i do pewnego stopnia jest nadal kontrowersyjna. Po pasteryzacji mleko nie jest już uważane za” produkt naturalny”, jak surowe mleko. W 1890 roku lekarz Henry Coit powołał komisję lekarską, zwaną Medical Milk Commission, która miała zaświadczyć o bezpieczeństwie mleka w gospodarstwie. Certyfikacja przyniosła wyższą cenę detaliczną, którą niewielu klientów było skłonnych lub zdolnych zapłacić.

i tak w połowie XX wieku hodowla bydła mlecznego przeszła poważną zmianę., Rząd federalny ustalił minimalną cenę za mleko płynne klasy a, mleko do picia. Cena spadła. Rolnicy musieli produkować więcej. Aby produkować więcej, krowy musiały jeść więcej białka, co oznaczało, że rolnicy kupowali ziarna wysokobiałkowe, takie jak soja i trawy, takie jak Lucerna. Wielu mleczarzy było również hodowcami zbóż, ale wkrótce produkcja stała się trudna do utrzymania krów i stali się nabywcami zboża. Niestety, ceny zboża i paliwa poszły jeszcze wyżej, a mleko zostało ustalone po niskiej cenie. To utrudniało, graniczące z niemożliwością, zarabianie na mleku.,

wraz z rozwojem rolnictwa przemysłowego, przemysł mleczarski stał się zdominowany przez ogromne operacje, które dostarczają mleko dla rodzin w całym kraju. Wraz z naciskiem na produkcję większej ilości mleka przyszedł bardziej selektywnej hodowli zwierząt gospodarskich, i, w 1980 roku, przemysł mleczarski był zdominowany przez krów Holsztyńskich karmione kukurydzą. Holstein, duża, zazwyczaj czarno-biała krowa holenderska, prosperowała na zbożu i produkowała ogromne ilości mleka. Nie wykorzystując już czasochłonnego procesu wypasu, krowy karmione ziarnem mogły być trzymane w pomieszczeniach., Naukowcy zaczęli odczytywać sekwencje kodujące w DNA i wybierać konkretne geny, które preferowali rolnicy. Selektywna hodowla doprowadziła do powstania krów o szczególnym kształcie nóg, wysokim współczynniku dzietności i silnej produkcji mleka.

Dan Osofsky przygotowuje wymiona krowy do urządzenia udojowego (w dłoni). Czyści jej smoczki roztworem zawierającym jod, środek dezynfekujący.

,

Ronny i jego syn, Dan, stoją przed halą udojową ze szczególnie uległą krową. Ronny, imiennik farmy, nadal prowadzi działalność. Dan zazwyczaj można znaleźć bliżej ziemi, klęcząc i dojąc krowy. Mimo to Ronny nie jest garbikiem: spędza dnie włócząc się po terenie, nadzorując wszystkie ruchome części gospodarstwa, które założył.

jeden z pracowników gospodarstwa ładującego butelki mleka na ciężarówkę., Od świtu do zmierzchu produkcja mleka oraz transport i odbiór mleka przebiegają równolegle.

dzisiejsza Krowa Holsztyńska jest produktem inżynierii człowieka, ponieważ ludzie zmienili jej Genom o 22 procent w ciągu ostatnich 40 lat.

***

przy sztucznie niskich cenach mleka drobni rolnicy muszą albo stać się wielkimi i przemysłowymi rolnikami, albo produkować „specjalne” droższe mleko.

Oomowie mają 450 dużych krów Holsztyńskich na 1500 akrów w nowojorskiej Dolinie Hudson., Gospodarstwo nie jest ani schludne, ani malownicze, ale ciężko pracuje i przynosi zyski. Z ośmiu osób pracujących w gospodarstwie na pełny etat, pięć To Rodzina. Od XVI wieku w Holandii Oomowie byli hodowcami bydła mlecznego. Mają kilka wakacji, a zwykle widzą tylko jeden dzień wolny co trzy tygodnie. Nikt nie może powiedzieć, jak smakuje mleko Oomsów, ponieważ jest sprzedawane po ustalonej cenie minimalnej do spółdzielni, gdzie jest następnie mieszane w dużych zbiornikach z innymi mlekami „Š –” Šmuch z niego używany do słynnego sera Cabot Vermont.

ich krowy tylko okazjonalnie pasą się., Są karmione kukurydzą i lucerną uprawianą w gospodarstwie, co uwalnia gospodarstwo ” od płacenia cen zboża. Oom czują presję, aby być dużym, co zmienia ich działanie. Eric Oom, ciężki mężczyzna o ciasno przyciętych blond włosach, którego ojciec, Adrianus, założył farmę, uważa, że śledzenie składników odżywczych jest trudne. „Jeśli pozwalasz krowom wypasać, nie jesteś pewien, ile jedzą. Jeśli je karmisz na zwłokę, wiesz dokładnie” – mówi. W stodołach krowy mają miejsce do jedzenia i do spania. Eric marzy o byciu bardziej industrialnym., Chciałby dostać drogiego robota, który może wydoić 65 krów na raz i jest zaprogramowany, aby znać kształt wymion każdego zwierzęcia.

' może kiedyś zajmiemy się lokalną butelką, serem i jogurtem, ale to nie będę ja. Może nasze dzieci to zrobią.”

„Może pewnego dnia przejdziemy do lokalnej butelkowania, produkcji serów i jogurtów, ale to nie będę ja. Może nasze dzieci to zrobią.”

nie wszyscy rolnicy mogą sprawić, że konwencjonalne rolnictwo zadziała., W 1998 roku Cory Upson prowadził tradycyjną mleczarnię w północnej części stanu Nowy Jork, gdzie 55 Holsteinów produkowało mleko klasy A po niskiej cenie minimalnej (która w tym czasie wynosiła poniżej 10 USD za setną wagę, 11,6 galona). Stał się ekologicznym rolnikiem mleczarskim z prostym powodem przejścia z konwencjonalnego na ekologiczny: „nie zarobiliśmy żadnych pieniędzy.”W tym czasie miał głównie Holsteinów, ale zauważył, że jego dwie Holenderskie krowy pasowane prosperowały bez ziarna, którego Holsteinowie wydawali się potrzebować. Stopniowo przestawił się więc na stado 23 krów Holenderskich, które w całości żywią się trawą., Dziś pasą się na wzgórzach jego Pasowanej farmy róż w pobliżu Cooperstown w Nowym Jorku.

” aby zarobić więcej pieniędzy, „wyjaśnia,” zwiększasz przychody lub zmniejszasz wydatki.”Radykalnie obniżył koszty operacyjne, stając się rolnikiem ekologicznym. Nie kupuje już zboża i szkoli konie w celu zastąpienia ciągników, co zmniejszy wydatki na sprzęt i paliwo. Obecnie ma mniej niż połowę krów, a jego krowy produkują mniej niż połowę mleka., Ale mleko ekologiczne jest wycenione przy założeniu, że ludzie zapłacą za nie więcej-sprzedaje swoje mleko Horizon, największej sprzedawanej marce mleka ekologicznego w Ameryce, za około 33 dolary za setną wagę. „Nie jestem bogaty, ale teraz możemy płacić rachunki” – mówi.

dla firmy Upson i wielu „nowych” producentów mleka kluczem jest zrównoważony rozwój. To stary pomysł, ale po stuleciu industrializacji powraca jako nowa koncepcja: gospodarstwo musi produkować to, czego potrzebuje, a nie kupować od przemysłu., Jednym z wiodących światowych zwolenników zrównoważonego rolnictwa jest Patrick Holden. Jego gospodarstwo, Bwlchwernen Fawr, właśnie obchodziło 40-lecie istnienia, czyniąc je najdłużej istniejącą ekologiczną farmą mleczarską w Walii. „Farma przemysłowa jest jak Lotnisko”, mówi, wyjaśniając, że zwierzęta przetwarzają anonimowe produkty spożywcze z całej planety – które oczywiście trafiają bezpośrednio do ludzkiej diety.

obecnie kupuje owies i groch, aby uzupełnić uprawianą przez niego trawę, koniczynę i ziarna. To sprawia, że jego gospodarstwo około 70 procent zrównoważony, ale pracuje w kierunku celu 100 procent.,

w branży mleczarskiej popularne postrzeganie jest ważniejsze niż nauka. Konsumenci zapłacą za mleko ekologiczne? Odpowiedź brzmi: tak.

twierdzi, że niska cena mleka Przemysłowego jest iluzją. Kiedy uwzględniane są koszty dla środowiska i Zdrowia, podkreśla, że tanie mleko wcale nie jest tańsze. Duże gospodarstwa przemysłowe zanieczyszczają obszar zbyt dużą ilością obornika od zbyt wielu krów., Coś tak prostego jak Pierdzenie krów, pomnożone przez tysiące krów, staje się istotną przyczyną gazów cieplarnianych, które powodują zmiany klimatu. Holden uważa, że ludzie – zwłaszcza mieszkańcy miast – zaczynają dostrzegać, co jest nie tak z dużymi gospodarstwami: „sprzedają produkt tanio i starają się, aby wyglądał jak produkt świeżo pochodzący z gospodarstwa”-mówi. „Wszyscy spali przez ostatnie 60 lat. Teraz się budzą.”Holden

Holden nie jest osamotniony w trosce o niezrównoważenie rolnictwa fabrycznego: konsumenci domagają się teraz więcej opcji., Mleczarnie pojawiły się późno w ruchu żywności ekologicznej w Ameryce, ale gdy mleko ekologiczne trafiło na rynek, sprzedawało się szybciej niż jakakolwiek inna żywność ekologiczna. Ludzie chcieli wiedzieć, że ich mleko zostało wyprodukowane ze szczególną starannością. Aby mleko mogło uzyskać certyfikat ekologiczny, krowy je produkujące nie mogły być leczone hormonami lub antybiotykami, ani nie mogły być karmione ziarnami z upraw zmodyfikowanych genetycznie. Konsumenci sprzeciwiali się również stosowaniu hormonów, chociaż sami rolnicy ograniczyli ich stosowanie, ponieważ obietnice zwiększenia produkcji mleka okazały się przesadzone.,

w branży mleczarskiej postrzeganie popularne jest ważniejsze niż nauka. Konsumenci zapłacą za mleko ekologiczne? Odpowiedź brzmi: tak. W 1999 roku sprzedaż osiągnęła około 75 milionów dolarów w USA teraz, organiczne mleko i śmietana przynieść około 2,5 miliarda dolarów rocznie.

ale miłośnicy mleka mogą być zaskoczeni tym, co oznacza „ekologiczne” nabiał. Horizon „Š -” Šone tylko kilku firm, które dominują na rynku mleka ekologicznego „Š –” Šbuy mleko z ponad 600 gospodarstw ekologicznych w całym kraju, w tym Upson ' s Belted Rose Farm., Mleko Horizon, pochodzące z dużych i małych gospodarstw, jest mieszane w zbiornikach i pakowane jako Horizon. Duże krajowe firmy mogą nie być tym, co entuzjaści ruchu żywności ekologicznej mieli na myśli, biorąc pod uwagę, że ruch organiczny jest związany z ruchem locavore i przekonanie, że wysokiej jakości żywność pochodzi z małych lokalnych gospodarstw, które znają swoich klientów.

kierowca sprawdzający jeden ze swoich zamówionych jogurtów. W zimie, gdy jest zimno, kierowcy sami realizują zamówienia w magazynie.,

butelkowanie jogurtu do picia. Produkty Ronnybrook, które obejmują mleko, masło, jogurt, Jogurt pitny, crÁme fraÁ®che i lody, są dostępne w Nowym Jorku, Massachusetts, Connecticut i New Jersey. Nie ma dostawy do domu. W przypadku wszystkich produktów oprócz lodów cała produkcja i pakowanie odbywa się w gospodarstwie – mleczarnia i obszary pakowania są oddzielone tylko niewielką drogą.,

rolnik spędza chwilę z cielętami po ich oczyszczeniu i nakarmieniu. Cielęta są poddawane kwarantannie we własnym obszarze i przemieszczane z różnych zagród w miarę starzenia się. Urodziny zwierząt i imiona matek są zapisywane na żółtych identyfikatorach, które są zakładane na cielęta wkrótce po urodzeniu i pozostają przez całe życie.,

dla doświadczonych konsumentów żywności wyjście „poza ekologiczne” jest kolejnym krokiem w zrozumieniu pozyskiwania żywności, a prawa zwierząt są jednymi z największych problemów. Większość rolników szanuje krowy jako źródło dochodu i często czuje do nich sympatię. Problem polega na tym, że surowe traktowanie stało się nieodłączną częścią hodowli bydła mlecznego, ale krowa nie powinna być napędzana tak mocno, że po trzech lub czterech latach jest dobra tylko do mięsa hamburgerowego. Krowy, które nie mogą wypasać się na zewnątrz, nie są traktowane uprzejmie., W rzeczywistości Szwecja uchwaliła ustawę nakazującą hodowcom wypasanie krów.

noworodek jest oddzielony od matki w ciągu kilku dni, jeśli nie godzin. To niewygodny fakt, że niektóre krowy są w widocznym niebezpieczeństwie emocjonalnym, gdy oddzielone od swoich cieląt tak szybko po urodzeniu. Według niektórych rolników matki jęczą wielkimi, smutnymi oczami, czasami całymi dniami. (Chociaż niektórzy producenci mleczarscy twierdzą, że nie wszystkie krowy są naturalnymi matkami. Według Ronny 'ego Osofsky' ego z Ronnybrook Farm, jednego z najbardziej zrównoważonych producentów mleka i jogurtów w północnej części stanu Nowy Jork, niektóre krowy są matkami, a niektóre nie., „Niektóre krowy czują się matczyne dla każdego cielaka, które widzą”, mówi.)
rzeczywistość ekonomiczna jest taka, że gdyby cielę mogło karmić swoją matkę przez kilka miesięcy, zgodnie z intencją natury, krowa mogłaby być szczęśliwsza, a cielę zdrowsze, ale większość rolników straciłaby niewielki zysk ze swoich gospodarstw. W przypadku krowy z tego okresu pochodzi wysoki procent produkcji mleka.

nie dopuszcza żadnych sztucznych hormonów, choć nie jest przekonany, że są one szkodliwe. Nie jest też przekonany, że są pomocne., Ale najważniejsze jest to, że jego klienci ich nie lubią, więc ich nie używa.

wielu rolników robi wszystko, aby dobrze traktować swoje krowy. Niektórzy eksperymentowali z muzyką swoich zwierząt, inni nazywali je. (Szereg badań wskazuje, że krowy preferują muzykę klasyczną.) Na farmie Hawthorne Valley w Gandawie, w Nowym Jorku, muzycy są zapraszani do śpiewania kolęd dla krów co roku, co jest bardziej świętem Bożego Narodzenia niż wielu pracujących rolników dostać.,

***

W 2002 roku kupił 450-akrową farmę mleczarską w Dolinie Hudson. Początkowo pozwolił okupantowi kontynuować działalność mleczarską. „Zdałem sobie sprawę, że nienawidzę branży mleczarskiej, kopanie cieląt do krawężnika, aby uzyskać mleko,” Gibson mówi. Wiedział, że mleko produkowane w inny sposób musi być droższe, ale wierzył, że ludzie w Nowym Jorku będą skłonni zapłacić za lepszy, bardziej humanitarny produkt. Miał „gospodarstwo przyjazne zwierzętom”.”

„ludzie bardzo tego chcą” , „Nauczyłem się w marketingu, że aby coś sprzedać, trzeba uczynić to innym, lepszym i wyjątkowym” – wyjaśnia. „Produkuję czyste Jersey, karmione trawą, zatwierdzone do dobrostanu zwierząt mleko.”label

Etykieta AWA, rozpoczęta w 2006 roku i obecnie uznana przez USDA, ma na celu zapewnienie konsumentom, że mięso i produkty mleczne są produkowane w gospodarstwach, które są miłe dla zwierząt. Zwierzęta muszą być wypasane i karmione trawą oraz stosować praktyki minimalizujące wpływ na środowisko., Nie wszystkie gospodarstwa AWA mogą być ekologiczne, ponieważ jednym z wymogów jest to, że chore zwierzęta otrzymują antybiotyki w razie potrzeby, podczas gdy przepisy ekologiczne zabraniają stosowania antybiotyków. Na farmie dana Gibsona nowonarodzone cielęta pozostają z matkami przez wiele miesięcy. Nacisk kładzie się na jakość: Ooms produkuje tyle mleka z dwóch swoich dużych Holsteinów, ile Gibson może ze swoim stadem 50 małych brązowych krów Jersey (z których 13 jest dojonych). Koszulki, staroangielska rasa, są bogate w tłuszcz maślany, a jedna pół-galonowa szklana butelka mleka Gibsona sprzedaje się za 7 dolarów.

czy to może utrzymać biznes?, Gibson uważa, że tak, choć produkuje mleko tylko od dwóch lat, co czyni go zbyt wcześnie, aby wiedzieć na pewno.

Ronnybrook jest farmą, która znalazła zdrowy kompromis. Ronny Osofsky, który jest właścicielem farmy wraz ze swoim bratem, Rickiem, szczyci się tym, że jest dobry dla swoich zwierząt. – Traktuję je delikatnie-mówi Osofsky. „Krowy są jak psy. Jeśli jesteś dla nich miły, oni są mili dla Ciebie.,”Kiedy nie wypas, jego krowy śpią w stodole, gdzie mają pokryte gumą materace piankowe. Żywi się głównie trawą, ale trochę zbożem. Są Holsteinami i wydają się wymagać tylko trochę ziarna, aby być produktywnym.

nie dopuszcza żadnych sztucznych hormonów, choć nie jest przekonany, że są one szkodliwe. Nie jest też przekonany, że są pomocne. Ale najważniejsze jest to, że jego klienci ich nie lubią, więc ich nie używa.,

Osofsky uważa, że utrzymanie standardów byłoby niezwykle trudne, gdyby gospodarstwo rosło, więc zamiast tego znalazł gospodarstwa w okolicy, które zgodziłyby się pracować w ten sam sposób i sprzedawać mu mleko. Oznacza to, że Ronnybrook może mieć klientów, którzy myślą, że dokładnie wiedzą, skąd pochodzi ich mleko, ale w rzeczywistości może nie.

mimo to płacą za jakość. „Prawda o cenach nabiału-mówi-jest taka, że jeśli cena jest niska, musisz dużo sprzedać, a jeśli cena jest wysoka, musisz dużo sprzedać, podczas gdy cena jest wysoka.,”Sztuką jest zawsze znaleźć formułę, która działa i klienta, który płaci.

akcje 8K