Co więcej, Ghost zrobił to, w jakiś sposób ukrywając tożsamość swoich członków (choć, jak w przypadku większości rzeczy w dzisiejszych czasach, jeśli spojrzeć wystarczająco mocno w internecie, można znaleźć wskazówki)., W latach 70., Kiss przynajmniej dostarczył nam (głównie fałszywe) nazwiska, aby iść razem z ich alter ego superbohaterów; z Ghostem, jesteśmy przedstawiani tylko z pięciu zamaskowanych i zakrytych bezimiennymi Ghulami i ich frontmanem, „antypapieżem” ozdobionym szkieletową farbą twarzy, papieską mitrą i mnóstwem odwróconych krzyży, odpowiadając na oznaczenie Papa Emeritus.,

popularne na Rolling Stone

„powodem, dla którego robiliśmy ten zespół w taki sposób, w jaki wybraliśmy to, było to, że nie skupialiśmy się na nas jako osobach”, wyjaśnia Bezimienny Ghoul, rozmawiając z Rolling Stone późnym wieczorem ze swojego domu w Linköping w Szwecji. (W celach identyfikacyjnych z pomocą proponuje, że jest gitarzystą zespołu). „Ale jak dorosliśmy, rozumiemy, że nie ma, w każdym razie.,”

ta koncentracja będzie się nasilać dopiero, gdy Ghost wyda swój nowy, trzeci album, Meliora (tytuł brzmi po łacinie na lepsze – nie jest to ocena muzycznego postępu zespołu, ale raczej komentarz do”tego momentu w czasie, w którym ludzkość wierzy, że osiąga szczyt”). Podczas gdy Opus eponimiczny charakteryzował się ciepłym, vintage metalowym blaskiem, a Infestissumam tendencją do poruszania się po nieoczekiwanych stycznych stylistycznych, Meliora znajduje kompromis., Od napiętego pulsu otwierającego „Spirit”, po ciężkie basowe dudnienie „From The Pinnacle to The Pit”, po death-march stomp pierwszego singla „Cirice”, jest to znacznie mroczniejszy i bardziej rozpaczliwy wysiłek niż jego poprzednik, album, który niektórzy fani krytykowali za zbyt daleko poza terytoria heavymetalowe. Ale Meliora zachowuje również poczucie dźwiękowej przygód tej płyty, jej muzyka przepełniona gotyckimi chórami, wystraszonymi syntezatorami i mnóstwem wybuchów organów i dzwoneczków fortepianu., A obok treningów doomy ' ego pojawiają się epickie, opuchnięte ballady o mocy („On jest”), quasi-klasyczne utwory instrumentów strunowych („Spöksonat”) i, przynajmniej w częściach „rozgrzeszenia”, ukłony w stronę wzbijającego się w powietrze areny rocka.

„wymyśliliśmy taką mieszankę, w której moglibyśmy połączyć w zasadzie wszystkie nasze ulubione style muzyczne z dzieciństwa i młodości”, wyjaśnia Bezimienny Ghul brzmienia zespołu. „Dorastaliśmy słuchając wielu różnych rodzajów muzyki., Dużo szwedzkiej muzyki, a także wiele zespołów z lat 60. i 70. – AOR takich jak Kansas i Yes, Chicago i Boston. Podróż. Toto. Profesjonalnie brzmiąca muzyka. I z tym wszystkim znaleźliśmy sposób, przynajmniej dla nas, aby zrozumieć sens posiadania ekstremalno-metalowego riffu, a następnie rzucania na niego popową melodią. Więc to była pierwsza rzecz. Potem było: „o cholera! Może zamienimy to w zespół horrorowo-rockowy i dorzucimy do tego dziecinną fascynację horrorami! I Alice Cooper! I Pocałunek!,”

ale w przeciwieństwie do, powiedzmy, skoncentrowanych na ciele, nastoletnich hymnów Alice Coopera lub Kiss, podejście Ghost do teatralnego rocka jest bardziej o walce z zewnętrznymi demonami, w szczególności tymi o różnorodności religijnej. „Ogólnie rzecz biorąc-mówi Bezimienny Ghoul-bawimy się ludzkością i jej relacją z Bogiem. Tak było we wszystkich trzech aktach. To będzie rzecz na czwartym, też.”

co nie znaczy, że podejście Ghosta jest zbyt ciężkie., Jak można się spodziewać, gdy rozmawia się z kimś, kto identyfikuje się jako Bezimienny Ghul, istnieje wysoki poziom obozu w grze tutaj, w szczególności jeśli chodzi o piosenkarza Papa Emeritus – który, w parodii tradycji Kościoła Katolickiego sukcesji Papieskiej, jest rzekomo zastąpiony przez Nowy Papa dla każdego albumu Ghost. Tak więc, przed nagraniem Meliory, Papa Emeritus II, który wszedł do oryginalnego Papa Emeritus po cyklu tournee dla Opus Eponimium, wyszedł, a Papa Emeritus III – który, tak się składa, ma głos i buduje dokładnie tak, jak jego dwaj poprzednicy-był w.,

jak Ghost znalazł swojego najnowszego tatę?

„Zazwyczaj powoływany jest przez duchowieństwo. Po prostu rzucają go w naszą stronę i musimy to rozgryźć. To tak jak z dużą firmą, gdzie masz nowego menedżera lub CEO, który przychodzi.”

a co do tego czym Papa III różni się od Papa II?

– nie wiemy, jaki on jest-przyznaje Bezimienny Ghoul. „Nie widujemy go zbyt często i jeszcze nie wyruszyliśmy z nim w trasę koncertową. Ale to nie ma znaczenia. Nie przywiązujemy się zbytnio., Zawsze wiemy, że pozbędziemy się go po 18 miesiącach.”

jest również ostrożny w stosunku do swoich kolegów upiorów. Na pytanie, czy to prawda, że Dave Grohl w przeszłości nosił płaszcz i występował z Ghostem na scenie, Bezimienny Ghoul odpowiada: „cóż, naprawdę nie możemy wiedzieć, prawda? Mogę powiedzieć tyle: grał Materiał duchów w garniturze ghula. I mógł lub nie miał, i może lub nie może w przyszłości.”Śmieje się. „Jak to jest z komercyjnym cliffhangerem?,”

bez względu na to, kto znajduje się za farbą twarzy lub pod płaszczem, połączenie anonimowości, obrazów religijnych i ogólnej teatralności ghostu wydaje się w pełni skupiać się na scenie. „To, co chcemy symulować na naszych pokazach, do tego stopnia, że jest prawdziwe, to masa” – mówi Bezimienny Ghoul., „To jest ta idea religii, w której ludzie spotykają się w pokoju, budynku lub miejscu, które uzgodniliśmy jako uroczyste, a następnie przeprowadzamy z góry określone rytuały – rytuały będące pieśniami lub ruchami, takimi rzeczami – po to, abyśmy mogli osiągnąć poczucie Boskiej Obecności. I wiele wrażeń, które wywołujemy na naszych pokazach, jest bardzo zbliżonych do tego rodzaju ciepłych uczuć religijnych, jakie można uzyskać z prawdziwej mszy św. w kościele. Używamy tego samego rodzaju symboliki, co Kościół, w pewnym sensie, ale z myślą o osiągnięciu błogości. Radosna błogość.,”

w tym samym czasie, nawet naśladując, a czasem wyśmiewając, struktury religijne, Bezimienny Ghoul upiera się, że Ghost ” nie próbuje udzielić odpowiedzi na nic. My tylko się zastanawiamy.”W końcu, jak utrzymuje, celem przede wszystkim jest rozrywka. „Powiedzmy, że w 55% chodzi o pokaz, a w 45% o, no Nie wiem, zmianę świata” – mówi. „Bo gdyby chodziło bardziej o to, że próbujemy zmienić świat, albo nawet o coś 50/50, jestem pewien, że są na to lepsze sposoby niż bycie w zespole., To nie znaczy w żaden sposób, że to, co mówimy, jest fałszywe, tylko, że to jest nasze powołanie w życiu.”

to powiedział, kontynuuje, ” Jeśli, za 100 lat, będzie większa akceptacja w świecie, że nie możemy iść i ściąć ludzi z powodu tego, co uważamy, że stanie się w życiu pozagrobowym, i możemy mieć cokolwiek wspólnego z namawianiem ludzi do zaakceptowania faktu, że tak naprawdę nic nie wiemy? Byłbym naprawdę szczęśliwy. Nie wydaje mi się, żebyśmy mieli taki efekt, ale przynajmniej mamy okazję powiedzieć swoją część.”

Bezimienny Upiór pauzuje., „Ale w końcu jesteśmy tu, by rządzić. Jesteśmy tu, by zabawiać ludzi. I jeśli ludzie to dostaną, i jeśli są zabawni, jestem wystarczająco szczęśliwy z tego.”

znowu pauzuje. „Nie możesz mieć wszystkiego.”