źródło: Bethany Yeiser
w ciągu ostatnich kilku lat skontaktowało się ze mną kilka rodzin, które mają ukochaną osobę zmagającą się ze schizofrenią. Wiele z tych osób ze schizofrenią jest bezdomnych.
dla mnie bycie bezdomnym było bezpośrednim wynikiem schizofrenii. Z powodu choroby nie mogłem wykonać najłatwiejszej pracy lub skupić się na tyle, aby wziąć nawet jedną klasę. Choroba wywołała paranoję, która doprowadziła mnie do odcięcia wszystkich członków rodziny i najbliższych przyjaciół.,
artykuł kontynuowany po ogłoszeniu
będąc bezdomnym, bardzo pragnąłem miejsca do spania, ponieważ byłem zmęczony spaniem na zewnątrz na cmentarzu kościelnym. Co ciekawe, otrzymałem mnóstwo okazji do opuszczenia mojego bezdomnego życia i odrzuciłem każdą z nich.
w 2004 roku, rok po tym, jak zacząłem spać w bibliotece, przyjąłem zaproszenie od przyjaciela, aby zostać z dwiema kobietami. Na jego koszt przyleciałem z Los Angeles, by zamieszkać ze starszą chińską matką i jej córką w Nowym Meksyku. Byłem podekscytowany i miałem nadzieję, że ta rodzina mnie przygarnie., Wydawało się, że moje marzenie o nowej rodzinie się spełniło.
kiedy przyjechałem, zostałem przyjęty do przestronnego i pięknie urządzonego domu. Otrzymałem prywatny apartament z łazienką i dużymi oknami.
moje nowe przyjaciółki, dwie Chinki, gotowały wszystkie moje posiłki, w tym domowe Chińskie jedzenie, które szczególnie lubiłem. Nie było presji na mnie, aby przyczynić się finansowo lub znaleźć zatrudnienie. Czułem się całkowicie mile widziany i zapewniony. TowarzyszyĹ ’em im na kilku imprezach i PoznaĹ ’em wspaniaĹ' ych i miĹ ' ych nowych ludzi.,
zaskakująco, po zaledwie kilku dniach życia w tak wygodnym i bezpiecznym otoczeniu, stałem się coraz bardziej zirytowany i niespokojny. Nie obchodziło mnie już miękkie łóżko z uroczą kwiatową kołdrą, prywatny apartament, który zostałem hojnie obdarowany, czy imponujące Chińskie dzieła sztuki w przestronnym salonie. Tęskniłem za spaniem w bibliotece jako bezdomny.,
artykuł kontynuowany po reklamie
patrząc wstecz, wyraźnie zdaję sobie sprawę, że interpretując świat przez pryzmat nieleczonej schizofrenii, moim najgłębszym pragnieniem było pozostawanie oderwanym od rzeczywistości. Złapany w świecie złudzeń, moje oczekiwania były stać się światowej sławy i potężny prorok i wysłać miliardy dolarów pomocy dla ludzi na całym świecie, którzy przetrwali w ubóstwie.
osiedlając się w stabilnym domu z rodziną w Nowym Meksyku, zacząłem czuć się jak zwykły człowiek., Nie chciaĹ ’em pamiÄ ™ tać, Ĺźe nie ukoĹ „czyĹ' em college 'u, nie speĹ' niĹ ’em chÄ ™ ci do ĺźeniä ™ cia (tak jak wielu moich byĹ 'ych przyjaciĂłĹ') i Ĺźe prawdopodobnie nigdy nie bÄ ™ dÄ ™ bogaty, sĹ ' awny, ani potÄ ™ ĺźny politycznie. Nie mogłem stawić czoła ani zaakceptować perspektywy rzeczywistości w jej obecnym stanie.
w mojej chorobie myślałam, że moim pragnieniem są przyjaciele, Dom, mąż i dalsza rodzina. Jednak wybory, których dokonałem, ujawniły o wiele silniejsze pragnienie. Nagle wracając na cmentarz przykościelny w Los Angeles, odrzuciłem gościnność, która tak hojnie została mi udzielona w Nowym Meksyku., Wolałam spać na zewnątrz, bezdomna i samotna. Wiele lat wcześniej odrzuciłam również własną troskliwą i kochającą rodzinę. Schizofrenia doprowadziła mnie do ciężkiej izolacji.
artykuł kontynuowany po ogłoszeniu
miną trzy długie lata po opuszczeniu Nowego Meksyku, aż w końcu trafiłem do szpitala. Zdiagnozowano u mnie schizofrenię i przepisano leki przeciwpsychotyczne (szkoda, że nie wcześniej).
w ciągu kilku dni od przyjęcia pierwszej dawki, rozwinęła się tęsknota, aby polecieć z powrotem do Ohio i zamieszkać z rodzicami., Nieleczona schizofrenia od dawna zaciemniała pamięć o moich rodzicach, moim szczęśliwym dzieciństwie oraz miłości i wsparciu mojej rodziny. Po czterech latach odrzucenia ich oferty zamieszkania w Ohio (wybór zamiast mieszkać na ulicy), nagle nabrało to sensu. Leki zaczynały oczyszczać mój umysł.
wraz z rodzicami rozpocząłem nowy rozdział życia w Ohio. Początkowo dobrze sobie radziłem i cieszyłem się moim nowym środowiskiem, zwłaszcza ich ogrodami kwiatowymi i okolicą, w której mieszkali., Ale kiedy poważne skutki uboczne leku zaczęły wpływać na moje codzienne życie, odstawiłem leki.
Po około dwóch tygodniach od odrzucenia leków chciałam powrócić do bezdomnego trybu życia. Skonfrontowałem się z ojcem i krzyknąłem na szczyt moich płuc „chcę wrócić do LA!”w kółko, jakby to mogło się stać. Życie w rzeczywistości czułem się jak uwięziony w małej klatce.
przyjechała policja, gdy jeszcze krzyczałam. Po raz kolejny przewieziono mnie do szpitala., Po uzyskaniu głębszego zrozumienia moich diagnoz i perspektyw powrotu do zdrowia, wznowiłem leczenie i od tego czasu nigdy nie opuściłem dawki.
jako rzecznik zdrowia psychicznego jestem nieustannie zaskoczony liczbą osób, które spotykam, które mają bliskich, którzy wybierają bezdomność w wyniku nieleczonej schizofrenii. Podobnie jak moja historia, żyjąc w złudzeniach, Wiele osób odmawia pomocy z programów rodzinnych i społecznych. Zachowują się w ten sam dziwaczny sposób, co ja.,
artykuł kontynuowany po reklamie
jestem wdzięczny za leki przeciwpsychotyczne, które pozwoliły mi odzyskać zdrowy umysł i żyć z zadowoleniem w rzeczywistości. Skończyłem studia i znalazłem celowe zatrudnienie. Uwielbiam spędzać czas z przyjaciółmi i rodziną. Odkryłem, że zwykłe życie jest darem.
Mam nadzieję, że dzieląc się swoją podróżą, będę w jakiś sposób zachęcać innych. Dla mnie leki przeciwpsychotyczne były i nadal są moim kluczem do wyzdrowienia. Dziś, ugruntowana w rzeczywistości, odnajduję prawdziwą radość w moim domu.
w ciągu ostatnich kilku lat skontaktowało się ze mną kilka rodzin, które mają ukochaną osobę zmagającą się ze schizofrenią. Wiele z tych osób ze schizofrenią jest bezdomnych.
dla mnie bycie bezdomnym było bezpośrednim wynikiem schizofrenii. Z powodu choroby nie mogłem wykonać najłatwiejszej pracy lub skupić się na tyle, aby wziąć nawet jedną klasę. Choroba wywołała paranoję, która doprowadziła mnie do odcięcia wszystkich członków rodziny i najbliższych przyjaciół.,
będąc bezdomnym, bardzo pragnąłem miejsca do spania, ponieważ byłem zmęczony spaniem na zewnątrz na cmentarzu kościelnym. Co ciekawe, otrzymałem mnóstwo okazji do opuszczenia mojego bezdomnego życia i odrzuciłem każdą z nich.
w 2004 roku, rok po tym, jak zacząłem spać w bibliotece, przyjąłem zaproszenie od przyjaciela, aby zostać z dwiema kobietami. Na jego koszt przyleciałem z Los Angeles, by zamieszkać ze starszą chińską matką i jej córką w Nowym Meksyku. Byłem podekscytowany i miałem nadzieję, że ta rodzina mnie przygarnie., Wydawało się, że moje marzenie o nowej rodzinie się spełniło.
kiedy przyjechałem, zostałem przyjęty do przestronnego i pięknie urządzonego domu. Otrzymałem prywatny apartament z łazienką i dużymi oknami.
moje nowe przyjaciółki, dwie Chinki, gotowały wszystkie moje posiłki, w tym domowe Chińskie jedzenie, które szczególnie lubiłem. Nie było presji na mnie, aby przyczynić się finansowo lub znaleźć zatrudnienie. Czułem się całkowicie mile widziany i zapewniony. TowarzyszyĹ ’em im na kilku imprezach i PoznaĹ ’em wspaniaĹ' ych i miĹ ' ych nowych ludzi.,
zaskakująco, po zaledwie kilku dniach życia w tak wygodnym i bezpiecznym otoczeniu, stałem się coraz bardziej zirytowany i niespokojny. Nie obchodziło mnie już miękkie łóżko z uroczą kwiatową kołdrą, prywatny apartament, który zostałem hojnie obdarowany, czy imponujące Chińskie dzieła sztuki w przestronnym salonie. Tęskniłem za spaniem w bibliotece jako bezdomny.,
patrząc wstecz, wyraźnie zdaję sobie sprawę, że interpretując świat przez pryzmat nieleczonej schizofrenii, moim najgłębszym pragnieniem było pozostawanie oderwanym od rzeczywistości. Złapany w świecie złudzeń, moje oczekiwania były stać się światowej sławy i potężny prorok i wysłać miliardy dolarów pomocy dla ludzi na całym świecie, którzy przetrwali w ubóstwie.
osiedlając się w stabilnym domu z rodziną w Nowym Meksyku, zacząłem czuć się jak zwykły człowiek., Nie chciaĹ ’em pamiÄ ™ tać, Ĺźe nie ukoĹ „czyĹ' em college 'u, nie speĹ' niĹ ’em chÄ ™ ci do ĺźeniä ™ cia (tak jak wielu moich byĹ 'ych przyjaciĂłĹ') i Ĺźe prawdopodobnie nigdy nie bÄ ™ dÄ ™ bogaty, sĹ ' awny, ani potÄ ™ ĺźny politycznie. Nie mogłem stawić czoła ani zaakceptować perspektywy rzeczywistości w jej obecnym stanie.
w mojej chorobie myślałam, że moim pragnieniem są przyjaciele, Dom, mąż i dalsza rodzina. Jednak wybory, których dokonałem, ujawniły o wiele silniejsze pragnienie. Nagle wracając na cmentarz przykościelny w Los Angeles, odrzuciłem gościnność, która tak hojnie została mi udzielona w Nowym Meksyku., Wolałam spać na zewnątrz, bezdomna i samotna. Wiele lat wcześniej odrzuciłam również własną troskliwą i kochającą rodzinę. Schizofrenia doprowadziła mnie do ciężkiej izolacji.
miną trzy długie lata po opuszczeniu Nowego Meksyku, aż w końcu trafiłem do szpitala. Zdiagnozowano u mnie schizofrenię i przepisano leki przeciwpsychotyczne (szkoda, że nie wcześniej).
w ciągu kilku dni od przyjęcia pierwszej dawki, rozwinęła się tęsknota, aby polecieć z powrotem do Ohio i zamieszkać z rodzicami., Nieleczona schizofrenia od dawna zaciemniała pamięć o moich rodzicach, moim szczęśliwym dzieciństwie oraz miłości i wsparciu mojej rodziny. Po czterech latach odrzucenia ich oferty zamieszkania w Ohio (wybór zamiast mieszkać na ulicy), nagle nabrało to sensu. Leki zaczynały oczyszczać mój umysł.
wraz z rodzicami rozpocząłem nowy rozdział życia w Ohio. Początkowo dobrze sobie radziłem i cieszyłem się moim nowym środowiskiem, zwłaszcza ich ogrodami kwiatowymi i okolicą, w której mieszkali., Ale kiedy poważne skutki uboczne leku zaczęły wpływać na moje codzienne życie, odstawiłem leki.
Po około dwóch tygodniach od odrzucenia leków chciałam powrócić do bezdomnego trybu życia. Skonfrontowałem się z ojcem i krzyknąłem na szczyt moich płuc „chcę wrócić do LA!”w kółko, jakby to mogło się stać. Życie w rzeczywistości czułem się jak uwięziony w małej klatce.
przyjechała policja, gdy jeszcze krzyczałam. Po raz kolejny przewieziono mnie do szpitala., Po uzyskaniu głębszego zrozumienia moich diagnoz i perspektyw powrotu do zdrowia, wznowiłem leczenie i od tego czasu nigdy nie opuściłem dawki.
jako rzecznik zdrowia psychicznego jestem nieustannie zaskoczony liczbą osób, które spotykam, które mają bliskich, którzy wybierają bezdomność w wyniku nieleczonej schizofrenii. Podobnie jak moja historia, żyjąc w złudzeniach, Wiele osób odmawia pomocy z programów rodzinnych i społecznych. Zachowują się w ten sam dziwaczny sposób, co ja.,
jestem wdzięczny za leki przeciwpsychotyczne, które pozwoliły mi odzyskać zdrowy umysł i żyć z zadowoleniem w rzeczywistości. Skończyłem studia i znalazłem celowe zatrudnienie. Uwielbiam spędzać czas z przyjaciółmi i rodziną. Odkryłem, że zwykłe życie jest darem.
Mam nadzieję, że dzieląc się swoją podróżą, będę w jakiś sposób zachęcać innych. Dla mnie leki przeciwpsychotyczne były i nadal są moim kluczem do wyzdrowienia. Dziś, ugruntowana w rzeczywistości, odnajduję prawdziwą radość w moim domu.