zawsze myślałem, że moi rodzice się rozwiedą. Nigdy nie chodziło o to, czy—tylko o to, kiedy. Mimo to, było to szokiem, kiedy to ogłosili. Moi rodzice (w końcu?) rozstałem się, gdy miałem 20 lat, a kiedy to zrobili, nieświadomie dołączyłem do wybranego klubu: dorosłych dzieci rozwodu.
nawet nie pamiętam rozmowy., Pamiętam, że byłem zebrany w salonie z moim rodzeństwem z samego rana, trzy dni po świętach. Byłem spakowany i gotowy, aby udać się na lotnisko, aby wrócić do college ' u, a rzeczywiste słowa, które zostały wypowiedziane, pamiętam tylko we fragmentach. Moi rodzice zdecydowali się przetrwać święta, więc spędzimy Ostatnie święta jako rodzina. Myślałem, że w końcu się dogadują, ale okazało się, że w jakimś kosmicznym żartie po prostu nie rozmawiali i dlatego nie było kłótni. I w tym momencie, zacząłem wierzyć, że są w to na dłuższą metę., Przeszli już tak wiele i niedawno przeprowadzili się do nowego miasta dla pracy mojego taty.
„co za marnotrawstwo, zeby to teraz nazwac”, pamietam jak myslalem. I nie byłam sama w tym uczuciu.
„czujemy, że związek naszych rodziców przeszedł przez wszystkie etapy życia, że byli w domu wolni, więc może być wiele barier przeciwko temu”, mówi Evie Shafner, LMFT i certyfikowany terapeuta relacji Imago, w odniesieniu do dorosłych dzieci po rozwodzie., „Uświadomienie sobie, że ludzie, którzy kochają cię najbardziej na świecie, i którzy kochasz najbardziej, nie kochają się już więcej może być ogromnie dezorientujące i bolesne, jakkolwiek stary jesteś.”I chociaż przez lata wykrywałem ich nieszczęście, zawsze było we mnie ziarno nadziei, które wierzyło, że nadal się kochają.
mimo, że byłem świadkiem rozpadu małżeństwa moich rodziców w czasie rzeczywistym, ten dzień uświadomił mi kruchość związków., To przerażające myśleć, że można znaleźć kogoś, kogo się kocha, i pewnego dnia, oni przestają cię kochać, albo ty przestajesz kochać ich, albo jakaś kombinacja obu.
i wtedy przyszło uczucie, że to moja wina.
odkąd zorientowałam się, że moja mama była ze mną w ciąży, kiedy wyszła za mojego tatę, nosiłam ze sobą to ziarno winy, które się pomnożyło, gdy ogłosili rozwód. Może dlatego czuję się nieswojo prosząc ludzi o pomoc. To długotrwałe następstwo uczucia jak ciężar., I mimo, że mam dwoje młodszego rodzeństwa, winę zawsze czułem jak ja. Mógłbym napisać całą rozprawę na temat tej winy, ale dla zachowania tematu zostawię ją tak: chcę czuć się godna moich rodziców poświęcających dla mnie lata szczęścia.
po rozwodzie zacząłem dystansować się od wszystkich związków, zarówno romantycznych, jak i platonicznych. Po części chodziło o to, jaki to ma sens? To nie ma znaczenia, bo w końcu się sobą zmęczycie. Z pierwszej ręki widziałem, jak naprawdę można zostawić kogoś, kogo się w pewnym momencie kocha., Nie chciałem brać w tym udziału.
w latach od ogłoszenia rozwodu moi rodzice zarówno walczyli i rozwijali się poza ich związkiem. Teraz widzę, że potrzeba siły, by się rozdzielić i zrobić to, co trzeba, by być szczęśliwym. Kiedy życie wydaje się niemożliwe, wstajesz i stajesz się silniejszy. Czasami szczęście wygląda inaczej niż pierwotnie sobie wyobrażałeś, i chociaż podróż moich rodziców była trudna dla nich i dla naszej rodziny, być może była konieczna.,
„ostatecznie osiągnięcie akceptacji i pokoju oraz świadomość, że możemy mieć solidny, trwały związek, bez względu na drogę naszych rodziców, jest ważną realizacją”, mówi Shafner.
W końcu coś kliknęło. Nie było jednego powodu, dla którego zostali razem (lub pobrali się w pierwszej kolejności), ani jednego powodu, dla którego się rozwiedli. Obie decyzje były zwieńczeniem tysięcy chwil, dużych i małych. I jeśli mogę coś z tego zabrać, to po to, by być bardziej świadomym tych chwil we własnych związkach., To rozpoznawanie, kiedy coś czuje się źle, i komunikowanie się, aby to naprawić, zamiast pozwalać, aby rzeczy się budowały. To docenianie dobrych chwil i nie branie ludzi za pewnik, a czasami łatwiej powiedzieć niż zrobić. Ale dzień po dniu, chwila po chwili, pracuję nad własną podróżą.,