podczas przygody ze szczytem rosyjskiego Elbrusa pisarka Kathleen Rellihan stwierdza, że pomijając politykę, naród i jego szczyty należy doświadczyć z pierwszej ręki.
„Everest?!”Nie, Elbrus. Po wyjaśnieniu nastąpiła albo uniesiona brew, albo skinienie kiwnięciem głową. Była to typowa odpowiedź, Kiedy powiedziałem komuś, że mam zamiar wejść na Elbrus, górę, o której podobno mało kto słyszał, ale która jest najwyższym szczytem w Europie., Ale dla wielu nieznana góra nie była najbardziej zaskakującą częścią mojej podróży—byli bardziej zaskoczeni, gdy dowiedzieli się, że podróżuję do Rosji tylko po to, aby się na nią wspiąć.
wbrew pozorom najwyższy szczyt Europy nie znajduje się w Alpach, rajie dla wymagających alpinistów. Podczas gdy lepiej znany Mont Blanc o wysokości 15 781 stóp jest najwyższym szczytem Alp i Unii Europejskiej, Rosyjski Elbrus wznosi się na 18 510 stóp, co czyni go jednym z siedmiu szczytów-najwyższych gór na każdym kontynencie., Uśpiony wulkan w górach Kaukazu w pobliżu granicy między Rosją i Gruzją przyciąga rzesze europejskich narciarzy, ale dla większości mieszkańców USA, a w tym czasie w szczególności Rosja jest bardziej znana ze swojej polityki niż jej szczyty.
więc kiedy wszyscy inni dzielili się zdjęciami z plaży ze swoich seksownych letnich wypadów, ja włożyłem thermal, down I Gore-Tex do torby podczas fali upałów w Nowym Jorku., Tak, to był Lipiec, ale pakowałem się na mrozy i zmierzałem do kraju nękanego przez niepochlebne stereotypy o szpiegostwie z czasów Zimnej Wojny, zmowie politycznej i mniej niż ciepłej okleinie.
ale dla mnie te uprzedzenia sprawiły, że przygoda była jeszcze bardziej intrygująca: była to moja szansa na doświadczenie kraju poza jego skomplikowanym obrazem., I być może tak samo trudne, jak fizyczne wyzwanie, musiałbym zapomnieć o polityce-i doradztwie podróżniczym na temat reputacji Elbrusa za niepokoje obywatelskie i terroryzm – aby doświadczyć szczytów Rosji (i ludzi) z otwartym umysłem.
wspinam się na Elbrus z WHOA Travel (Women High on Adventure), firmą turystyczną prowadzoną przez i dla kobiet. Zdobyłam Kilimandżaro, mój pierwszy z siedmiu szczytów, z WHOA i ponad 25 kobietami z całego świata w Międzynarodowym Dniu Kobiet w 2015 roku., Kiedy dowiedziałem się o pierwszej ośmiodniowej wyprawie firmy na Elbrus, wydawało mi się to logicznym kolejnym wyzwaniem. Te dwie góry są uważane za najłatwiejsze do pokonania ze szczytów elitarnych, a ponieważ bardziej interesowały mnie koleżeństwo i przygoda niż zdobywanie wszystkich siedmiu, wyglądało na to, że Elbrus musi być moim Everestem.
odległe położenie góry sprawia, że jest ona nieznanym terenem dla wielu w Stanach Zjednoczonych, ale byliśmy pewni, że jest dostępna i że, choć czasami wyczerpująca, wspinaczka nie wymaga wcześniejszego doświadczenia alpinistycznego., Mimo to, patrząc na sprzęt wypożyczany w małej wiosce narciarskiej Cheget-Topory lodowe—buty alpinistyczne—raki, liny i uprzęże-trudno było nie czuć się przytłoczonym. Kiedy weszliśmy na Kilimandżaro, powiedziano nam, że będziemy potrzebować tylko kijków i uśmiechu.
najlepszą częścią wspinaczki z tymi 16 kobietami-z których żadna nie miała doświadczenia z tym technicznym sprzętem wspinaczkowym-było to, że nie baliśmy się zadawać wielu pytań: „Czy to dobry sposób, aby założyć moje raki na buty?”(Nie, kolce schodzą w dół, w ziemię.) „Czy tak trzymać mój topór lodowy?”(Nie, powinieneś trzymać go z szpikulcem skierowanym do tyłu, aby nie wbić wspinacza przed siebie.)
od pierwszego dnia w Czegecie nasza grupa przyciągnęła dużą uwagę., To nie było tak, że ludzie nie spodziewali się, że zobaczą kobiety wspinające się na Elbrus—przeciwnie, dwie z naszych lokalnych przewodników, Anna i Vera, były doświadczonymi rosyjskimi alpinistami, którzy prowadzą wycieczki na Elbrus z lokalną organizacją partnerską WHOA, Pilgrim Tours—to było, że byliśmy grupą wszystkich kobiet, którzy przybyli tutaj, aby wspiąć się razem. „Wszystkie dziewczyny?!”jeden mężczyzna w średnim wieku zawołał z grubym rosyjskim akcentem, gdy nasze pojedyncze Panie przechodziły obok niego na lodowatym stoku.,
nie ma miejsca na stereotypy na górze, gdzie wszyscy mają ten sam cel, aby dostać się na szczyt i dostać się z powrotem żywy.
po naszej pierwszej wędrówce aklimatyzacyjnej w dniu 2, zapytałem naszego rosyjskiego przewodnika Mishę, człowieka kilku słów, jak on myśli, że nam poszło. Przyznam, że łowiłem komplementy i chciałem usłyszeć, że po raz pierwszy wspięliśmy się lepiej niż się spodziewaliśmy w naszych kolczastych, skurczowych butach.
„Przeciętny” – odpowiedział Misza., Ale później zmienił ton, gdy posunęliśmy się przed inną grupą wspinaczy na górze. Po jego stałym refrenie ” Let 's go” zawsze następował dodatek — – my strong girls!”
nauczyliśmy się nie oczekiwać wielu pochwał od naszych rosyjskich przewodników, ale doceniliśmy ich powagę w kwestii bezpieczeństwa, ich niezłomną wytrzymałość i szacunek dla tej górskiej bestii. Ku naszemu niedowierzaniu, gdy sapaliśmy na powietrze podczas naszych krótkich przerw podczas wyczerpującego wspinania, Misha zdawał się zawsze nadmuchiwać papierosa., Ale zawsze starannie pakował niedopałki papierosów i wkładał je do plecaka.
po trzech dniach aklimatyzacji i treningu, jak korzystać z naszych toporów lodowych i jak się zatrzymać (technika używana do zatrzymania się podczas spadania ze stromego, pokrytego lodem lub śniegiem stoku), byliśmy gotowi do wejścia na szczyt. Przynajmniej tak myśleliśmy., Wbudowany dzień odpoczynku zamienił się w niespokojny dzień oczekiwania, kiedy dowiedzieliśmy się, że nieprzewidywalna pogoda na Elbrusie często przekładała próby szczytu. W końcu dostaliśmy kciuki od Mishy. Wyruszalibyśmy zgodnie z planem w środku nocy – a raczej o 3 nad ranem-aby rozpocząć naszą wspinaczkę.
siedmio – do ośmiogodzinna wspinaczka na szczyt rozpoczęła się w ciemnościach ze sportowymi reflektorami. Ale nawet po wschodzie słońca, dzień był trochę zamazany-mgła śniegu i mgły bitą przez wichry-rozmazane przez cienkie powietrze. Dotarliśmy na szczyt Elbrusa około godziny 10.00., i stał na małym gzymsie pokrytym flagami z niemal każdego kraju. I kiedy tańczyłam i płakałam z radości o wschodzie słońca na szczycie Kilimandżaro, na szczycie Elbrusa upadłam na ziemię, myśląc: „dzięki Bogu, mogę wreszcie odpocząć na chwilę.”Ale wiadomość o zbliżającej się burzy zmusiła nas do pośpiechu z powrotem w dół. W pewnym momencie podczas naszego zejścia chmury pękły na kilka chwil, odsłaniając pozornie niekończący się horyzont ośnieżonych gór Kaukazu, które prawie zaparły mi ostatni trud. Sam ten widok sprawił, że wszystko było tego warte.,
zjechaliśmy ostatnim lodowatym odcinkiem do snowcat czekając, aby zabrać nas z powrotem do bazy. Żartowaliśmy, że wódka będzie głównym daniem podczas kolacji, a w rzeczywistości nie było to zbyt dalekie od prawdy: za każdym razem, gdy nasze małe kieliszki były puste tej nocy, Misha wypełniała je z powrotem. Niektórzy z nas tańczyli na krzesłach, gdy podlewana wódką uroczystość uciszała wszystkie nasze bolące mięśnie., Wygłoszono przemówienia gratulacyjne, m.in. od Anny, która zapewniła nas, że cieszy się, że nasza grupa pań to zrobiła. Kiwając głową do swojego stoicyzmu na górze, powiedziała: „my, Rosjanie, uśmiechamy się wewnątrz.”
nie da się zaprzeczyć, że Elbrus jest surową, nastrojową i groźną górą, a my nie moglibyśmy sobie z nią poradzić bez wsparcia naszych rosyjskich przewodników. Ale nauczyliśmy również twardych wspinaczy na górze—i siebie-aby nie lekceważyć cackling grupy kobiet uzbrojonych w topory lodowe., Nie ma miejsca na stereotypy na górze, gdzie wszyscy mają ten sam cel, aby dostać się na szczyt i dostać się z powrotem żywy. A różnice polityczne w waszych krajach – i jakiekolwiek relacje, jakie ich przywódcy mogą lub nie mogą mieć—nie mają znaczenia, kiedy wspinacz oferuje Ci rękę lub linę zabezpieczającą na zdradzieckim stoku.
gdy w latach 90.pojawiło się techno, a wódka płynęła, wszyscy zapomnieliśmy o bólu i walce wspinania się po najwyższym szczycie Europy, czasami płacząc w środku., Kiedy się rozejrzałem, my-ekipa wspinaczkowa „all girls” i nasi rosyjscy przewodnicy-wszyscy uśmiechaliśmy się na zewnątrz.
WHOA poprowadzi kolejną grupę kobiet na górze Elbrus w ramach wyprawy WHOAx Elbrus 2019.
>> następny: 7 prawdziwie epickich podróży dla głęboko przygód podróżników